Istotnym jest, że NDA (umowa o zachowaniu poufności) nie jest zaliczona do katalogu tzw. umów nazwanych oraz nie została wprost uregulowana przez ustawodawcę w Polsce. Podstawą, umożliwiająca zawieranie tego typu umów, jest zasada swobody umów, która dopuszcza kształtowanie stosunku prawnego przez strony wedle ich uznania, o ile treść lub cel danego stosunku prawnego nie sprzeciwiał się jego właściwości, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
W toku rozważań może nasunąć się pytanie, czy można taką umowę zawrzeć na czas nieokreślony. Odpowiedź brzmi tak, można, ale zamiast odpowiedzieć na pytanie, co powoduje, że można, zastanówmy się dlaczego nie warto tego robić. Otóż przyczyny są dwie.
Po pierwsze, umowa na czas nieokreślony może zostać wypowiedziana przez każdą z jej stron, bowiem w polskim porządku prawnym niemożliwym jest zawarcie dożywotniego kontraktu bez możliwości jego wypowiedzenia.
Po drugie, praktycznie niemożliwym jest, aby poufna informacja utrzymała bezterminowo swoją wartość dla konkretnego przedsiębiorstwa.
Odpowiadając na to pytanie należy raz jeszcze odnieść się do wątku wspomnianego na wstępie niniejszego wpisu, a to celu umów o zachowaniu poufności. Celem tym jest ochrona szczególnie ważnych informacji dla przedsiębiorstwa z zastrzeżeniem, że charakter tych informacji może być różny (biznesowy, technologiczny etc.).
Warto zaznaczyć, że najczęściej spotykanym modelem jest podpisanie NDA na początku lub w trakcie współpracy z jednoczesnym zastrzeżeniem poufności informacji po zakończeniu współpracy stron wyraźnie określony w umowie.
Podmiot, który naruszył postanowienia umowy o zachowaniu poufności może zostać obciążony karą umowną, która najczęściej jest określona kwotowo w zależności od stopnia wartości informacji poufnej, która uległa ujawnieniu. Inną konsekwencją takiego naruszenia może być również zobowiązanie do zapłaty odszkodowania bądź rozwiązanie umowy będącej podstawą stosunku miedzy stronami.